poniedziałek, 25 stycznia 2010

Kobiece NINE

Odwiedziła nas babcia Krysia, a więc Matylda po raz kolejny dała wolny wieczór swoim rodzicom na kulturalną rozrywkę. Wybór padł na film "Dziewięć" który szczerze trzeba przyznać fabułę miał całkiem przeciętną, ale za to nieprzeciętną miał kobiecą obsadę która zadziwiała, uwodziła ... 


Oprócz tego miał całkiem niezłą ścieżkę dźwiękową, dlatego zakupiliśmy ją do naszej domowej fonoteki. Teraz cały czas jeździ z nami w samochodzie bo Matyldy ulubiony utwór to Cinema Italiano śpiewany przez Kate Hutson. Słuchamy go codziennie kilka razy jadąc samochodem do i z przedszkola, a Matylda z wielką radością wczuwa się w rolę i śpiewa :)

Jest naprawdę niezły!!!

Jeszcze parę słów od Marcina: otóż filmy dzielę na dwie grupy: pierwsza - filmy, na które mógłbym iść do kina sam i druga - filmy, na które wyjście do kina ma jedynie sens w sympatycznym towarzystwie. Wtedy przykre efekty prawa ciążenia wgniatającego tylną część ciała w kinowy fotel mogą być później zneutralizowane przez miłą kompanię podczas wspólnego wypadu do kawiarni, czy na inne kulinarno-dyskusyjne przygody. Nicole Kidman starała się ratować ten film, Penelopie Cruz przez moment nawet się to udało. I...niech takowe wspomnienie pozostanie.

Brak komentarzy: