poniedziałek, 28 września 2009

Niedzielne grzybobranie

Już poranek zapowiadał się niezwykle radośnie kiedy słońce w swoich pomarańczach zaglądało do nas przez okno ...

Matylda rozpoczęła swoją pobudkę dla taty uruchamiając swoją skrzynię z instrumentami, bębenek,marakasy i mini pianinko, a w repertuarze porankowym "Panie Janie" oraz improwizowana piosenka o telewizorze i szafkach. Fantazja dziecka nie ma granic :)

Później wszyscy grupowo wyruszyliśmy sprawdzić czy w lasach już grzyby rosną, ale niestety sucho było bardzo dlatego Matylda i inne skarby leśne zbierała, szyszki, żołędzie, patyczki ...

ale i grzyby nam się trafiały, a Matylda sprawdzała czy aby na pewno ten jadalny i do wiadereczka można go wrzucić ...

na leśnym spacerze była z nami ciocia Aga i Tymek który pożyczone od Matylki siedzonko turystyczne próbował 

była też ciocia Ola która pomagała różne skarby znajdować 


z ciocią Agą Matylka gatunki drzew poznawała, z ciekawością spoglądając dlaczego tak bardzo mchem pokryta jest kora ...

Było dużo grzybów pięknie wyglądających, ale niejadalnych ( babcia Krysia mówi, że to są opieńki; a tata Marcin uważa, że wszystkie są jadalne ale niektóre tylko jeden raz )  ...

ale uzbierało sie też całe wiadereczko grzybów jadalnych


oraz inne skarby lasu z których wspólnie z Matylką ludziki będziemy robić :)

środa, 23 września 2009

Exlibris CAFE

Dzisiaj w ramach poznawania nowych miejsc odwiedziliśmy nową księgarnio/kawiarnię Exlibris CAFE ...

bardzo sympatyczne stonowane wnętrze, śwetne na pracowe spotkania jak i na popołudniowe pogaduchy, a na dodatek duży wybór ciekawych książek dla dzieci. Nowe miejsce potrzebuje jeszcze czasu zanim będzie tak przytulnie jak w PI Kawie, ale fajnie, że takie miejsca powstają :)

I coś dla wnuczków od wszystkich babć tego świata. Nie widać za dobrze, ale podpis na obrazku na którym babcia trzyma cukiereczka  brzmi: "Abym cię mogła rozpieszczać to jasne ! "

wtorek, 22 września 2009

"KOCHAM CIĘ OD TAK DAWNA"

Matylda dała rodzicom kolejny wolny wieczór i razem z babcią Krysią puzzle układała, rodzice natomiast kina spragnieni wybrali się na debiut reżyserski  Philippe Claudel "Kocham Cię od tak dawna"

niesamowicie przejmująca opowieść o życiu, przemijaniu, decyzjach, naszych zbyt pochopnych ocenach ...

o chwili w tej chwili, o rodzinie,  o uczuciach i relacjach, o tym wszystkim co ważne w niesamowicie subtelny sposób z dobrą muzyką w tle ...

mam nadzieję, że kiedyś i Matylda ten film zobaczy i poczuje, bo naprawdę warto !!!

niedziela, 20 września 2009

Weekendowo

Weekendowo Matylda dała rodzicom wolne i wspólnie z ciocią Agą wybrali się na koncert  Gaba Kulki i naprawdę warto było ...

Gaba porwała publikę swoim wokalem 

i do tego wizerunek sceniczny !!! Sukienka Gaby w czaszki z krwistymi różami i wzorek na spodniach pozostałych mężczyzn z zespołu rewelacja :)

Zaraz po koncercie podczepiając się pod weselne przyjęcie obejrzeliśmy ogromne fajerwerki do utworu Beautiful Day U2 na tle nieba z morzem w tle, to było magiczne doznanie ...

W niedzielę Matylda ruszyła z mamą i babcią do Św Jana na mszę pierwszy raz w życiu poznając tramwaj jako nowy środek lokomocji. Zafascynowana spoglądała w okno dzierżąc bilet w dłoniach ...

Na mszy było cudowne kazanie o tym jak warto skupić się na tym z jakim zachwytem dzieci spoglądają na życie, one się nigdy nie porównują, nie oceniają, nie wyznaczają nierealnych celów ... dzieci po prostu cieszą się życiem, bo życie jest piękne :)

i z taką niczym nieskrępowaną radością w niedzielny poranek dzieci zaznajamiały się z nową gdańską fontanną Czterech Kwartałów, biegały, skakały i śmiały się :)


I trochę historii:
"Wodotrysk stanął nieopodal miejsca, w którym była nieistniejąca już XVII-wieczna fontanna z postaciami czterech heroldów. Fontanna Czterech Kwartałów ma kształt kwadratu podzielonego na cztery części symbolizujące historyczne kwartały: Kogi, Wysoki, Szeroki oraz Rybacki.
W każdej części znajdują się szklane kwadratowe pola (niebieskie, pomarańczowe, białe, czerwone), symbolizujące historyczny kolor chorągwi; nocą podświetlane kolorowymi światłami. Na rogu każdej z czterech kwart leży lew - symbol Gdańska nawiązujący do historii i herbu miasta"

środa, 16 września 2009

Przygoda z książkami

Nadal za oknami piękne słońce, ale chłodek już czuć w powietrzu dlatego i w przedszkolu prace artystyczne z jarzębiąa w tle powstawały. Powyżej praca Matyldy którą radośnie zaprezentowała kiedy mama odbierała ją z przedszkola. Już przetrwaliśmy rodzinnie pierwszy kryzys, Matylda już radośnie maszeruje do przedszkola i nawet kilka dni już leżakowała :)

Dzisiaj największym prezentem dla Matylki była jednak babcia Krysia która do niej w odwiedziny przyjechała. Razem wybrały się na spacer brzegiem morza z Gdańska do Sopotu a na koniec, aby troszeczkę się rozgrzać do Bookarni na herbatkę wstąpiły. Gorąco polecamy to miejsce, bardzo miłe i przutulne połączenie kawiarni z księgarnią http://bookarnia.pl/. Matylda od razu poczuła klimat 


a i tata z zaciekawieniem prześledził nowości wydawnicze. Rodzice odkryli nowe fajne miejsce na spotkania ...

... a Matylka od babci piękną książkę dostała :)

piątek, 11 września 2009

HIP HIP HURRA

Matylda już po wirusowych chorobach z powrotem w przedszkolu od środy, ale dzisiaj był pierwszy dzień kiedy w przedszkolu całe leżakowanie została i nawet słodko spała ...

To Matyldowy wielki sukces małego Przedszkolaka !!!!

środa, 9 września 2009

T-shirt story


Matylda razem z mamą odwiedziła ciocię Agę na wspólne malowanie koszulek. Ciocia Aga świetny patent wymyśliła i szablony z folii wycięła, nakleiła na koszulki i w ten sposób już było pięknie wyodrębnione pole do radosnych działań twórczych :)

pierwsze było serdeuszko na którym Matylka wymalowała usta, nosek, oczy, uszy ...

a później mnogością innych form i kształtów wypełniła

trochę filetu, błękitu, zieleni i bieli ...

a ciocia Aga delikatnymi kreseczkami pole serduszka oznaczyła


i tak powstała pierwsza Matyldowa ręcznie malowana koszulka :)

Następny był motylek, czerń i czerwień to Matyldzie się najbardziej podobało, gdy energiczne kreski robiła ...


później i inne kolory dodała, a ciocia Aga zadbała aby radości trochę w skrzydła motyl złapał :)

To było niesamowite popołudnie i już czekamy na kolejne koszulkowe malowanki, ale następnym razem i mama sobie jakąś koszulkę namaluje :)

piątek, 4 września 2009

Chorobowo ale nie depresyjnie

Niestety jak to bywa z początkiem przedszkola i Matyldę złapał wirus, który z nami na dobre zamieszkał niestety. Matylda razem z mamą w domowej izolatce stara sie jednak widzieć wszystkie barwy świata ;) Na nowo do łask zabawowych powróciła plastolina ...

i motylkowa kraina


Wspólnie z mamą Matylka sok przygotowywała, dzielnie wszystkie owoce umyła

a następnie do sokowirówki sama wrzucała. Radości przy tworzeniu soku było co nie miara

bo przecież witaminki, witaminki ....

Na przełamanie domowej izolatki Matylka od taty otrzymała też swój pierwszy samolot z klocków LEGO który dzielnie z tatą konstruowała ;)

A na koniec dnia pełnego wrażeń mama się zmotywowała i razem ze śledzącą wszystkie ruchy maszny Matylką pościel którą kiedyś od cioci Doroty w rozmiarze XXL dostała ...


do rozmiaru XS dla Matyldy przystosowała, ku radości Matyldy i nie tylko ;)

środa, 2 września 2009

Urodzinki Karolinki

Dziś było wielkie święto Karolinka ukochana koleżanka Matyldy obchodziła swoje 3 urodziny i jak na każdą księżniczkę przystało i swój tron z tej okazji miała :) 

Matylda też przez chwilę się do niego przymierzała ...

a potem wszystkie dzieci wir zabawy porwał, były ślizgawki, drabinki, kulki i inne atrakcje

Było też malowanie twarzy, Karolinka za motylka była pomalowana, a tu Maja która małą Fifi Niezapominajkę przypomina ...

Był tort i inne pyszności 


a nade wszystko była świetna impreza kiedy wszystkie trzy dziewczynki z wielkiej trójki, Matylda, Maja i Karolinka dały się porwać zabawie i zapomniały o swoich mniejszych i większych smutkach nowych przedszkolaków 

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO JESZCZE RAZ DLA KAROLINKI !!!