Nadal za oknami piękne słońce, ale chłodek już czuć w powietrzu dlatego i w przedszkolu prace artystyczne z jarzębiąa w tle powstawały. Powyżej praca Matyldy którą radośnie zaprezentowała kiedy mama odbierała ją z przedszkola. Już przetrwaliśmy rodzinnie pierwszy kryzys, Matylda już radośnie maszeruje do przedszkola i nawet kilka dni już leżakowała :)
Dzisiaj największym prezentem dla Matylki była jednak babcia Krysia która do niej w odwiedziny przyjechała. Razem wybrały się na spacer brzegiem morza z Gdańska do Sopotu a na koniec, aby troszeczkę się rozgrzać do Bookarni na herbatkę wstąpiły. Gorąco polecamy to miejsce, bardzo miłe i przutulne połączenie kawiarni z księgarnią http://bookarnia.pl/. Matylda od razu poczuła klimat
a i tata z zaciekawieniem prześledził nowości wydawnicze. Rodzice odkryli nowe fajne miejsce na spotkania ...
... a Matylka od babci piękną książkę dostała :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz