wtorek, 23 marca 2010

HOJNOŚĆ

Tata podarował Matylce metalowe pudełeczko po perfumach które miało się stać nowym domkiem dla zwierzątek, a może nową suszarką ( ostatnio jako suszarka podczas udawanych wizyt fryzjerskich używana była mydelniczka ) :

- Ale tata jest hojny - powiedziała mama

- Tak hojny ! - szybko przytakneła Matylda

- a mama jest hoja - kontynuowała Matylda

- a ja jestem hojek - radośnie na koniec zawołała

Nigdy takiej odmiany hojności nie znaliśmy, ale człowiek codziennie uczy się czegoś nowego :)

Brak komentarzy: