Niestety i u nas nadszedł czas chorowania... ale my się wirusom nie damy i czas spędzony w domu sobie urozmaicamy. Po raz kolejny skorzystaliśmy z fajnych wskazówek z poMyskowego świata http://pomyskowo.blogspot.com/ i za barwienie ryżu z Matyldą się wzięłyśmy :)
Najpierw do szklaneczek wrzuciłyśmy ryż, trochę kolorowej bibuły i zalałyśmy to wszystko wodą
potem kolorowy ryż wyłożyłyśmy na talerzyki i wysuszyłyśmy na kaloryferze.
a kiedy ryż był już gotowy rozpoczęłyśmy radosną twórczość :)
Przygotowałyśmy kartki, płynny klej i dobry humor
i tak powstało Matyldy dzieło na którym na zielonej trawie rosną kwiaty w kształcie serduszek. Matyldę bardzo intrygował też czarny ryż z którego zrobiła czarne chmury. Trzeba przyznać, ze w swoich działaniach była niezwykle cierpliwa, przyklejając ryż na kartkę :)
Mama natomiast wykleiła kolorową zapowiedź wiosny, bo na wiosnę już bardzo czekamy :)
2 komentarze:
proste a kreatywne i przede wszystkim bardzo efektowne:)
podoba mi sie ten blog :) daje do obserwowanych :)
dzięki:) to miło, że nasz blog wzbudza miłe emocje:) w sumie powstał jako zamiennik pamiętnika, czy kroniki rodzinnej, której nigdy nie udaje sie systematycznie prowadzić...a blog żyje:)
Prześlij komentarz