Był Mikołaj z prezentami i Elfy, były renifery które podobno rękawiczki zabierały dzieciom i było kino w którym film pokazywano jak powstają bombki :)
Matylda wróciła przeszczęśliwa, a my mimo wielkich stresów i obaw pierwszą wycieczkę naszej małej królewny przeżyliśmy ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz