sobota, 12 grudnia 2009

Choinkowy czar

Miała być choinka żywa, prawdziwa, pachnąca ... ale względy praktyczne wygrały i jest nasza stara-nowa choinka :)

Matylda szczęśliwa dekorowała choinkę drewnianymi ludzikami, suszyłyśmy pomarańcze, aby ozdoby choinkowe zrobić i było wesoło.

Na choince zawisł też łańcuch który Matylda wraz z babcią Krysią wyklejała :)


oraz aniołek którego kupiliśmy na pierwsze święta które spędzaliśmy z Matylką. Aniołek ma wypisaną datę i mamy nadzieję, że za wiele, wiele lat zawiśnie na Matyldy choince i pokaże go swoim dzieciom ...

Brak komentarzy: