niedziela, 20 grudnia 2009

"Dziadek do orzechów" w Operze Bałtyckiej

Dzisiaj całą naszą wesołą brygadą M3 wybraliśmy się Opery Bałtyckiej na Dziadka do orzechów. Matylda bardzo przeżywała, że wspólnie z rodzicami pójdzie zobaczyć jak tańczą baletnice. W pierwszej części spektaklu zanim jeszcze pojawił się Dziadek do orzechów pojawiły się Roboty i lalki Barbi których Matylda tak bardzo się wystraszyła, że wtuliła się w mamę i spojrzała dopiero kiedy na scenie pojawiły się juz śnieżynki, bałwany i magia ... A później do końca przedstawienia siedziała jak zaczarowana mówiąc z szeroko otworzonymi oczami " Ooooo to dopiero !!! "

Po spektaklu przedstawiała nam wszystkie zapamiętane figury i wszystkim mówiła, że była na Dziadku do orzechów w Cerrefurze ... a dopiero potem się poprawiała, że to nie w carrefourze tylko w Operze :)

Tym samym Czajkowski na dobre zadomowił się w naszej domowej dyskografii, ciekawe czy będzie do niego po latach wracać ...

Brak komentarzy: