Dzisiaj Matylka dostała od rodziców takie specjalne farbki do malowania palcami i czym prędzej chciała je z babcią Krysią prztestować :) Na początku nieśmiało testowała farby wkładając tylko paluszki i odbijając je jak pieczątki na kartce ...
później już całe rączki włączyły się do działania ...
... choć nadal jest wierna swojemu "zębelkowemu" towarzyszowi i jak już tylko skończyła malować paluszkami pędzelek do rączki chwyciła :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz