wtorek, 3 lutego 2009

Rysowanie, rysowanie ...


Matyldę w niedzielne popołudnie odwiedziła ciocia Ola i najpierw chwilę potrwało oswajanie nowej sytuacji, a później już tylko z ciocią chciała się bawić. No i oczywiście do rysowania zaprosiła, gdzie jak widać na załączonym obrazku ciocia, tak jak Matylka prosiła namalowała całą rodzinkę. Widać, kto od czego jest w tym domu, mama ma myśli gdzieś tam w gwazdach, a tata ma super furę !!! No a ciocia Ola oczywiście talentów ogrom :)

Brak komentarzy: