wtorek, 24 lutego 2009

Brak światła w Salonie

Wczoraj Matylka zauważyła, że lampa w pokoju się nie pali, a więc wytłumaczyliśmy jej, że to dlatego, ze żarówka się przepaliła. Kiedy wychodziliśmy z domu do pracy nadal o tym pamiętała:

- Mamo, pamietaj o żarówce - zawołała Matylka kiedy mama stała już w korytarzu

- ... i baw się dobrze - dodała, jak to już ma w zwyczaju mówić kiedy rodzice wychodzą do pracy

Zapewne kiedyś zrozumie, że zabawa i praca to nie zawsze to samo, ale na to jeszcze przyjdzie czas :)

Brak komentarzy: