Dlaczego właśnie blog?
Magda przez długie miesiące nosiła się z zamiarem pisania pamiętnika, w którym notowałaby wydarzenia z życia Matyldy. Te wszystkie drobiazgi, które wydają się fenomenalne, ale - jak pokazuje życie - i tak po czasie ulatują z naszej pamięci. Forma pisana ręcznie miała swój tradycyjny urok, ale to zeszyt był nie taki, a to ręka do komputera bardziej (o tempora ,o mores!)przyzwyczajona...Powstało nie przymierzając parę linijek.
Podczas jednego z naszych leśnych spacerów (wtedy to powstają najlepsze pomysły!) doszliśmy, drogą dedukcji czy innym przejawem intelektu lub natchnienia, do pomysłu prowadzenia bloga. Nie bez udziału był tu blog bliskiej nam Agi, którego od dłuższego czasu z naturalną ciekawością śledziliśmy...Pomysł okazał się przyjazny dla naszego i tak ucyfrowionego środowiska (cyfrowe zdjęcia itp). Teraz życzymy sobie powodzenia i wytrwałości, a może za wiele lat Matylda będzie mogła powrócić do swoich wspomnień, widzianych naszymi oczami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz