Urodzinowe świętowanie czas zacząć!
Choć do pełnych dwóch lat jeszcze parę dni, mała rozgrzewka prezentowa nie zaszkodzi!
Trzeba przypomnieć pewną historię:
Matylda zawzięcie brzdąkała na gitarze taty. Ten nieco się stresował,
bo ekspresja małej gitarzystki bliska była rasowym rockowcom,
a gitara przecież jedyna i umiłowana...
Szybko się dziewczę zorientowało, że gitara taty nie jej rozmiarów jest
i udała się po prośbie-"tatuś kupi Atildzie gitare? gitare małą??" ...
Nie pozostało nam się zastanawiać-wobec potrzeb
rozwoju muzycznego dziecięcia małego. Od dziś - harce na gitarce!!!!
1 komentarz:
sprawdzam, jak się wyświetlają posty;)
M
Prześlij komentarz