Wybrałyśy się z Jagódką i ciocią Anią na film o małym, ale jakże uroczym Żółwiku Sammy. Matyla jest jeszcze za mała, a więc wybrałyśmy wersję 2D i było magicznie. W 3D myślę, że można jeszcze bardziej poczuć świat głębin ale to może za parę lat :)
Film malowniczo pokazuje głębiny, ryby, kraby, żółwie, koralowce, zapraszając nas w magiczną podróż, która może chwilami jest trochę zbyt wolna jak dla 4 latka, ale film właśnie idzie w takim trochę żółwim tempie jak na film o żółwiach przystało :)
Piękna animacja, piękna historia i to wszystko uzupełnione jeszcze piękną muzyką ...
To było fajne jesienne popołudnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz