piątek, 2 września 2011

Ostatni weekend wakacji na ruchomych piaskach

To był naprawdę słoneczny koniec wakacji !!!

Matylda po dwutygodniowych wakacjach w Koszalinie, które spędziła z dziadkami i kuzynami wracała z nami do Gdańska, ale trochę okrężną drogą ...

razem z Amrem, Mohamedem, babcią Krysią i wujkiem Rafałem dzielnie maszerowała leśną ścieżką po drodze wypatrując grzybów, aby w nagrode dotrzeć na ruchome piaski do Słowińskiego Parku Narodowego http://www.slowinskipn.pl/spn_pl.php

Radość była przeogromna, bo w nagrodę można było się turlać z piaskowych gór i zdobywać piaskowe szczyty. Polecamy wszystkim takie atrakcje, tylko trzeba pamiętać, że aby poczuć pustynny klimat dobrze się tam wybrać w naprawdę słoneczny dzień :)


Nagrodą dla wszystkich była cudna plaża i kąpiel w morzu, które tego dnia było naprawdę ciepłe. Matylda z tatą i chłopakami urządzała walki o krokodyla, a reszta część załogi regenerowała siły przed trasą powrotną z ruchomych wydm...

...bowiem postanowilismy wrócić plażą, gdzie na koniec pożegnało się z nami słońce powoli chowając sie w morze...

Wszyscy naprawdę dzielnie się sprawowali, bo trasa na ruchome wydmy i z powrotem to około 12 km na nogach. Ale to nie koniec wodnych atrakcji ...

...nastepnego dnia wybraliśmy się razem z Dorotą na Kaszuby

Dorota z Mohamedem testowała kajak, a my razem z babcią Krysią na rowerku opłynęliśmy małą wysepkę na jeziorze Ostrzyckim

W przyszłym roku i my spróbujemy kajaków, ale zaczniemy chyba od spływu Krutynią, bo tam jest płytko :)

na koniec pobytu w Gdańsku nocne zwiedzanie i zawody w fontannie - komu sie uda przebiec bez zmoczenia ciuchów ...

..ale chyba się nie da;)


Pozdrawiamy braci Matyldy!(bo tak mówi na Amra i Mohameda)

1 komentarz:

Connys Cottage pisze...

great photos whit the krokkodiel and the sun.Perfekt sut.

greatings send you Conny