środa, 7 września 2011

konie

od jakiegoś czasu mówiliśmy Matyldzie o jeździe konnej...aż pewnego dnia pojechaliśmy do pobliskich "Kumaków", aby spróbować oprowadzki na koniu!

koń nazywał się Tarkan i był to "konik polski". Matylda powiedziała, że był ciepły w dotyku. Była odważna i wykonywała rozmaite ewolucje "ręczne" typu kręcenie dłońmi.


a na zakończenie dokarmianie królików marchewką.

Brak komentarzy: