środa, 11 maja 2011

CZEKOLADOWE MYSZKI


Za myszkami Matylda raczej nie przepada, ale takie czekoladowe to już całkiem inna bajka ... W ramach wypróbowywania przepisów które mogą się kiedyś przydać na urodzinowe przyjęcie popołudniową porą zrobiłyśmy z Matyldą myszki według przepisu z fajnego bloga http://grysik.com/slodko/myszy-w-kuchni/

Nasze myszki były bez ogonków, bo niestety w kuchni żadnych jadalnych rzeczy na ogonki nie znalazłyśmy ale zabawy był ogrom :)  Matyldzie największą frajdę sprawiało rozdrabnianie ciasteczek i dzielnie wszystkie ciasteczka przygotowała, mama składniki połączyła i razem myszki wylepiałyśmy. Tata najbardziej wciągnął się w temat pałaszowania myszek :)

Brak komentarzy: