Umówiłyśmy się z Asią, Miłkiem i Idą w Sopocie na wspólne plażowanie. Niestety pogoda się trochę zepsuła, ale jak się okazało dzieciom to wcale nie przeszkadzało ... Matylda w te wakacje zdecydowanie stała się morskim ludkiem i jak się okazało Miłek również. Postanowiłyśmy, że nie będzie wchodziła do wody, bo nie mamy stroju. Matylda jednak myślała, kombinowała ...
- Mamo, a możemy sobie wyobrazić, że ta sukienka to strój kąpielowy ? - spytała
I cóż mogłam jej odpowiedzieć kiedy Miłek już na dobre wszedł do wody w pełnym stroju ...
Radość dziecka bezcenna :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz