Tata Marcin już bardzo dawno nikogo nie portretował, bo niestety wyrobioną w szkicowaniu rękę zastąpił niezwykle sprawny komputer ... Tymbardziej jeszcze więcej radości było ze wspólnego z Matyldą rysowania. Matylda narysowała swój obrazek, a tata Matyldy portret ... mam nadzieję, że jest pierwszy, ale nie ostatni :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz