wtorek, 4 sierpnia 2009

Wielkie pożegnanie ze smoczkiem

Matylda stwierdziła, że jest już gotowa aby oddać smoczek wróżce o której dużo jej opowiadaliśmy. Wspólnie z mamą zapakowała dla wóżki prezent, włożyła wszystkie swoje smoczki, zawiązała kolorową kokardkę ... Zadzwoniła do wróżki i swoje marzenie jej zdradziła ... Przed snem na parapecie pudełeczko położyła ...

a rano kiedy tylko Matylda się zbudziła wymarzonego elfa zobaczyła :)

Następnego dnia kiedy z rodzicami przy kolacji siedziała wszystich zadziwiła:

- Mamo,  jak byłam dzidzią też miałam smoczek - powiedziała Matylda

- A kiedy to było ? - spytała ze zdziwieniem mama, wiedząc, że smoczek dopiero wczoraj pożegnała

- Dawno temu - odpowiedziała Matylda

Czas z perspektywy dziecka ma całkiem inny wymiar :)

Brak komentarzy: