poniedziałek, 21 maja 2012

NOC MUZEÓW


To kolejna nasza Noc Muzeów :) Podobnie jak w zeszłym roku wyruszyliśmy szlakiem muzeów zwartą Brygadą M3 wraz z Asią i Alą. Niestety w tym roku nie było z nami babci Krysi, która wracała z dalekich podroży, ale obiecała już po powrocie Matyldzie, że w przyszłym roku będzie z nami

Tej nocy nawet Neptun przybrał inne szaty, a porządku na Długim Targu nie policja pilnowała, lecz rycerze w zbroi którzy do zdjęć chętnie pozowali


Do wszystkich muzeów zlokalizowanych w samym centrum były bardzo, bardzo długie kolejki, dlatego postanowiliśmy podobnie jak w zeszłym roku rozpocząć od Muzeum Narodowego. Tam Matylda z Alą wzięła udział w poszukiwaniu skarbów i dzielnie odnajdowały kolejne odpowiedzi ukryte w obrazach


i rozwiązywała zagadki. Na koniec wszyscy dzielni poszukiwacze znaleźli skrzynię skarbów a tam książki i słodkości


To nie był koniec niespodzianek które na nas czekały tej nocy w muzeum...

Wszyscy mali i duzi dołączyli do warsztatu rysowania komiksów wybierając sobie obrazy które zobrazują w całkiem nowy sposób. I tak powstawały małe dzieła sztuki

Dama w modnym stroju z epoki ...


i jej historia przedstawiona przez Alę


Prawie martwa natura ...


widziana oczami Matyldy ( to ciekawe jak dzieci w prosty sposób czytają kształty, bo ja widziałam tylko obrus z owocami, a Matylda trójkąt )


I kolejne dzieło


na którym role się zamieniły, bo kura nie jest zabita, ale fruwa radośnie ( gdy się dobrze wczyta w jej słowa to wszystkim ogłasza, że to właśnie Noc Muzeów :) )


Tata Marcin tez do zajęć dołączył


i powstały dwa dzieła :)


Kolejnym krokiem na tegorocznym nocnym było Muzeum Zegarów Wieżowych do którego już kilkakrotnie próbowaliśmy dotrzeć, ale dopiero tej nocy nam się udało


W nocnej scenerii podziwialiśmy magiczne mechanizmy zegarowe


a dalej odbudowaną część dachu kościoła Św Katarzyny z którego mogliśmy podziwiać sklepienia


a na koniec dziewczyny wymyśliły zabawę przyprawiającą wszystkich o liczne zawroty głowy. Nie było łatwo po tym zejść krętymi schodami w dół :)


Na koniec Muzeum Poczty Polskiej


w którym oprócz starych zdjęć Gdańska mogliśmy oglądać stare telefony i nie tylko. Hitem okazały się budki telefoniczne z których dziewczyny mogły skorzystać.


To była naprawdę długa i pełna wrażeń Noc Muzeów, a Matylda już się dopytuje kiedy będzie kolejna ???

Brak komentarzy: