Święta, święta, świąteczne przygotowania w których Matylka bardzo chętnie uczestniczyła
pomagając mamie piec ciasta wszelakie. W tym roku był to sernik i makowiec, a Matylka po kolei wszystkie składniki podawała i mieszała ...
pamiętając że bez "żołądków" ( bo tak na żółtka wołała) ciasto nam nie wyjdzie :)
Dzielnie też z babcią i dziadkiem jajka barwiła
a następnie do kościoła ze święconką sie wybrała
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz