W drodze do Londynu planował odwiedzić nas wujek Rafał dlatego Matylda z mamą postanowiła upiec ciasto, wyśmienity sernik z przepisu cioci Asi :) Zebrałyśmy wszystkie składniki ...
ser Delfiko śmietankowy (zdecydowanie najlepszy ), śmietanka do ubicia, "żołądki" ( tak Matylka na tą okoliczność nazwała żółtka ) i oczywiście budyń który dla Matylki był najważniejszym składnikiem ...
na początek ruszyłyśmy z robieniem ciasta kruchego, jako spód pod ser, Matylka wsypywała, mieszała i obserwowała ...
a kiedy mama już ciasto ugniotła Matylka odtańczyła z nim taniec :)
Dwie części ciasta już przygotowane, zatem ruszamy dalej...
wykładamy na blachę i równomiernie rozprowadzamy ...
ćwicząc małe paluszki ...
ciasto już w całości gotowe, aby trafić do piekarnika.
Wujkowi Rafałowi bardzo smakowało :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz