To był naprawdę słoneczny koniec wakacji !!!
Matylda po dwutygodniowych wakacjach w Koszalinie, które spędziła z dziadkami i kuzynami wracała z nami do Gdańska, ale trochę okrężną drogą ...
razem z Amrem, Mohamedem, babcią Krysią i wujkiem Rafałem dzielnie maszerowała leśną ścieżką po drodze wypatrując grzybów, aby w nagrode dotrzeć na ruchome piaski do Słowińskiego Parku Narodowego http://www.slowinskipn.pl/spn_pl.php
Radość była przeogromna, bo w nagrodę można było się turlać z piaskowych gór i zdobywać piaskowe szczyty. Polecamy wszystkim takie atrakcje, tylko trzeba pamiętać, że aby poczuć pustynny klimat dobrze się tam wybrać w naprawdę słoneczny dzień :)
Nagrodą dla wszystkich była cudna plaża i kąpiel w morzu, które tego dnia było naprawdę ciepłe. Matylda z tatą i chłopakami urządzała walki o krokodyla, a reszta część załogi regenerowała siły przed trasą powrotną z ruchomych wydm...
...bowiem postanowilismy wrócić plażą, gdzie na koniec pożegnało się z nami słońce powoli chowając sie w morze...
Wszyscy naprawdę dzielnie się sprawowali, bo trasa na ruchome wydmy i z powrotem to około 12 km na nogach. Ale to nie koniec wodnych atrakcji ...
...nastepnego dnia wybraliśmy się razem z Dorotą na Kaszuby
Dorota z Mohamedem testowała kajak, a my razem z babcią Krysią na rowerku opłynęliśmy małą wysepkę na jeziorze Ostrzyckim
W przyszłym roku i my spróbujemy kajaków, ale zaczniemy chyba od spływu Krutynią, bo tam jest płytko :)
na koniec pobytu w Gdańsku nocne zwiedzanie i zawody w fontannie - komu sie uda przebiec bez zmoczenia ciuchów ...
..ale chyba się nie da;)
Pozdrawiamy braci Matyldy!(bo tak mówi na Amra i Mohameda)
1 komentarz:
great photos whit the krokkodiel and the sun.Perfekt sut.
greatings send you Conny
Prześlij komentarz