od jakiegoś czasu mówiliśmy Matyldzie o jeździe konnej...aż pewnego dnia pojechaliśmy do pobliskich "Kumaków", aby spróbować oprowadzki na koniu!
koń nazywał się Tarkan i był to "konik polski". Matylda powiedziała, że był ciepły w dotyku. Była odważna i wykonywała rozmaite ewolucje "ręczne" typu kręcenie dłońmi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz