Już coroczną tradycją się staje, że mamy imieniny i Dzień Dziecka wspólnie świętujemy :)
W tym roku dołączyła do nas Ala z mamą i babcia Krysia i świętowanie rozpoczęliśmy od pikniku w Teatrze Leśnym na Jaśkowej Dolinie. Bardzo lubimy to miejsce, bo scena umieszczona w środku lasu powoduje, że muzyka się pięknie rozpływa. Jazz w wykonaniu dzieci nie za bardzo przypadł do gustu dziewczynkom ...
ale niesamowitą frajdą okazało się malowanie balonów
z których później została utworzona instalacja przy scenie, taki mały balonowy las :)
Z Teatru Leśnego pojechaliśmy do Jelitkowa
Gdzie nad morzem Matylda i Ala urządzały rowerowe zawody. Matylda dzielnie sobie radziła na nowym większym rowerku, na razie na 4 kółkach, ale lada dzień będziemy robić kolejne przymiarki do dwóch kółek
Dla zmęczonych podróżników, jako przerwa w wyprawie była pizza z Tesoro, nasza ulubiona jedzona na plaży. A plaża ku naszemu zdziwieniu była prawie pusta w niedzielne popołudnie. Może to przez chmury które przez cały dzień straszyły, my się jednak przestraszyć nie daliśmy i cały czas je przeganialiśmy. To była fantastyczna niedziela :)